sobota, 13 listopada 2010
Chrystusie ...
Jeszcze się kiedyś rozsmucę,
Jeszcze do Ciebie powrócę,
Chrystusie ...
Jeszcze tak strasznie zapłaczę,
że przez łzy Ciebie zobaczę,
Chrystusie ...
Że duch mój przed Tobą klęknie
I wtedy serce mi pęknie,
Chrystusie ...
Julian Tuwim "chrystusie..."
poniedziałek, 20 września 2010
Ktoś cię szuka !
będę Pana czcił
śpiewał Jemu pieśń
będę śpiewał Mu pieśń nową.
rekolekcje są po to byśmy przypomnieli sobie samego siebie: jak bardzo jesteśmy piękni w oczach Pana, jak zdumiewające jest człowieczeństwo i jak wielka jest nasza godność. tylko przeciwnik chce byśmy uwierzyli: to zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe.
są zdarzenia, które umykają słowom.
dziękuję!
sobota, 4 września 2010
śmierć Kuby
ale już dusza uchodziła z niego i powoli niosła się we światy, jako ten ptaszek Jezusowy. kołowała jeszcze błędnie, oderwać się nie mogła jeszcze. przywierała czasem do tej ziemi świętej, by odpocząć z utrudzenia, utulić swój płacz sierocy we wrzawie ludzkiej. między kochane zachodziła, wśród żywe szła, do bratów wołała żałośnie i u serc prosiła pomocy, aż mocą Jezusową skrzepiona i miłosierdziem, niesła się na jakieś pola wiośniane, na te Boże ugory ogromne, nieobjęte, wieczną światłością oprzędzone i weselem wiecznym ...
i wyżej leciała, dalej, dalej, aż tam ...
...aż tam zaś, gdzie już nie dosłyszy człowieczego płakania ni żałosnego skrzybotu duszy wszelkiej ...
...tam zaś, gdzie ino pachnące lilie wioną, gdzie kwietne pola miodną słodkością szumią, gdzie ciekną rzeki gwiezdne po dnach barwionych rzęsiście, gdzie wieczny dzień...
...tam zaś, gdzie ino ciche modlenie płynie i dymy pachnące wleką się cięgiem jako te mgły. dzwonki brzęczą i ograny cicho grają i święta ofiara odprawywuje się ciągle i naród jest bezgrzeszny i aniołowie i święcie pośpiewują spólnie chwałę Pańską, w ten Kościół Święty, nieśmiertelny, Boży ! gdzie ino duszy człowiekowej modlić się a wzdychać, a płakać z radości i weselić się z Panem w wiek wieków.
tam się ano rwała dusza umęczona i odpocznienia tęskliwa, Kubowa dusza.
Władysław Reymot "Chłopi"
jak te ptaszki, co na zimę do ciepłych krajów ciągną, tak duszyczka strudzona do Jezusa podąża.
niedziela, 29 sierpnia 2010
Ez 16,62
czwartek, 10 czerwca 2010
na dzień dzisiejszy:
zły jest na mnie jedyny człowiek, który mnie w miarę rozumie. i to z mojej winy.
mój przyjaciel.
chłopak, z którym wiązałam już (po 2 latach) poważne w miarę nadzieje, kocha swą byłą. no cóż. przebolałam. w końcu kto go ma zrozumieć, jak nie ja. nadal się przyjaźnimy.
mam wszystkiego powyżej swoich ciemno blond włosów i w niczym nie widzę sensu.
co prawda K. mówi, że we wszystkim jest sens tylko: 'czasem jest on ukryty za żelazną pokrywą, przez którą trzeba się przekopać palcami'. zgodnie z jego teorią się poniekąd przekopywałam przez tą żelazną pokrywę. tyle, że me palce przy tejże okazji zaczęły krwawić. palce duszy.
mam niesamowity talent do ranienia osób, które kocham.
jesteśmy rozczarowani nie Bogiem taki jakim Jest, ale takim jakiego my znamy. jakiego kładziono nam do głowy. rozczarowani jego obrazem. tak często zafałszowanym.
lifijam.
środa, 12 maja 2010
niedziela, 11 kwietnia 2010
wieczność
środa, 10 marca 2010
Tato ...
Spalił mi się dom. Powojenny.
Drewniany. Rodzinny.
Tkany wrażliwością.
Tak właśnie płoną wspomnienia. Szybko i jasno.
I teraz,
uczę się kochać mury. pustaki.
uczę się mieszkać w klitce. zagrodzie.
uczę się pomocy. ludzi.
Dlaczego nie mogę płakać?
Tego mi zabroniłeś ?!
A ja chciałam pobiec z płaczem do Ojca i wykrzyczeć mu wszystko!
Jak bardzo mi źle.
Jak bardzo Go pobrzebuję.
Jak bardzo Go kocham.
Czy aby na pewno cierpienie uszlachetnia?
Jestem strasznie bogatym człowiekiem.
Mam miłość. Waszą, Twoją, moją.
Dziękuję.
bo wszystko dlatego, że postanowiłam się nie wieszać na suchej gałęzi.
trywialność zachowań.
transcendencja uczuć.
fałszywość uśmiechów.
względność radości.
szczera rozpacz.
Jest zima. i w domu moim śnieg.
niedziela, 7 lutego 2010
.
Subskrybuj:
Posty (Atom)