poniedziałek, 12 grudnia 2011

RAMowa epopeja pt.2

Powiadają, że Pan ukrył się w kruszynie chleba.
Powiadają, że stał się barankiem cichym,
pokornego serca.
Powiadają, że uniżył swe bóstwo.
Powiadają też, że stał się człowiekiem.

Tajemnica.

Pytają, Panie dlaczego?

Miłość.

Bolesne empiria a ratują przed śmiercią.

Mówisz, że cierpisz, a cierpią poranki z brzasku obdarte.
Cierpią ptaki, które całe niebo wkładają w swoją wściekłość.
Cierpią noce krwawiące bo słowa szeptane więzną w gardle.
Cierpią zwiędłe kwiaty okaleczone o kant potłuczonych doniczek.

Cierpi zatroskany Pan, który widzi jak udajesz, że Go nie znasz.
Że nie pamiętasz rysów jego twarzy.
Mówisz, że cierpisz, a nie widzisz kochających oczu. Nie widzisz Serca,
nie widzisz Krwi.

A On staje przed Tobą, pokazuje rany,
broczy w Miłości.
Patrzy. Czeka.

Odchodzisz.

Idzie za tobą.

Pójdzie za tobą wszędzie. Tylko Mu na to pozwól.
Będzie ci wierny.

Jezus szczególnie Cię lubi!

I będziesz stąpać po wodzie razem z Panem, Bogiem twym.
I utopisz się w Jego ochach.
Spojrzeniu Miłości.

I WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE!



Ochotnica Górna, sierpień 2011r.

piątek, 2 grudnia 2011

Do albumu

Podziękuj za cierpienie
czy umiesz czy nie umiesz
bez niego nigdy nie wiesz
ile miłość kosztuje


twardowski