sobota, 1 sierpnia 2009

Inna


W jej oczach zawsze czaiły się iskierki kryształowych łez
W jej myślach gościł pozłacany smutek
Jej uśmiech przywoływał nostalgiczne wspomnienia sprzed lat
Jej słowa jednak dodawały nadziei

O sobie mówiła: 'jestem baśnią'
Na siebie brała problemy całego świata

Inna. Tak nierealna. Tak wyjątkowa. Inna.
Nie umiała odnaleźć się w tym świecie dopasowana do innych rzeczywistości.
Dawała nadzieję innym. Nadziei dla siebie jej brakło.
Dawała uśmiech innym. Uśmiechu dla niej samej już nie starczyło.
Nie odnalazła zagubionych marzeń.
Zaszczuta codziennością błagała niebo o rozgrzeszenie.

Miała trzynaście małych błękitnych kopert.
Do trzynastej włożyła imię ukochanego człowieka.
Zabrakło tylko adresu do Boga...

Dziś wiatr unosi wspomnienie o Innej...

Brak komentarzy: